www.wolczyn.kapucyni.pl

Gość

Z tym co piszesz... zgadzam się Very Happy

Coś w tym jest, człowiek im starszy, tym inaczej się tam czuje Very Happy

W tym roku jednak postanowiłam nie zwracać na to uwagi, w końcu sa ważniejsze sprawy Wink

Ja planuję być w czwartek, a na pewno w piątek. Szkoda, że Cię nie kojarzę, bo zawsze można by było pogadać Very Happy

A co do mojego wieku... mam 25 lat, więc niewiele nas różni Laughing

A mąż - tak jakos się przytrafił i jest, hehehehehehe... Bo życie czasem lubi zaskoczyć Razz

nitka_rysik

hmm czy wiek robi taka roznice...sama nie wiem...jak pierwszy raz jechalam na wolczyn mialam 17 lat teraz mam 22 i tak samo to przezywam, tak samo dobrze sie tam czuje Smile

dla mnie wiek nie ma znaczenia...zupelnie...choc prawda jest ze czlowiek inaczej mysli kiedy kolejny roczek zycia mija

123456789

Jak ja przyjechałam pierwszy raz na Wołczyn (100 lat temu).... miałam 15 lat i baardzo go przeżyłam, ale nikt mi nie wierzył... więc na następny rok wzięłam ze sobą tych, któzy mi nie wierzyli i teraz oni się męczą próbując uświadomić innym że to było PIĘKNE. (te 100 lat temu, to było rok temu Very Happy

)

Łucja

Ja teżpierwszy raz w Wołczynie byłam rok temu. W tym roku chciałam wziąć ze sobą mojąkuzynkę i parę koleżanek, ale żadna nie pojechała Sad

Albo nie mogły, albo nie chciały... Na początku byłam trochę tym zdołowana, ale po chyba trzech dniach nastrój mi się poprawił. Bo w Wołczynie nie mogęmieć długo doła Very Happy

123456789

Kurcze, szkoda że cie wypatrzyłam dopiero w ostatni dzień/////

Łucja

No szkoda

aggelos

Z Wołczynem, tak jak ze wszystkim jest tak, ze człowiek sam to musi odkryc, nikogo do tego nie zmusimy. Jeśli nie teraz to za jakiś czas Pan znajdzie na niego sposób Wink

tak jak ja zapraszam znajomych na msze do kapucynow. Jedni chcą skorzystać z tego dobrodziejstwa inni wolą dominikanów Wink

każdy ma swoja drogę do Boga, a Bóg ma różne scieżki do człowieka.

nitka_rysik

Dokladnie...zmuszajac kogos mozmy spowodowac reakcje odwrotna do tej oczekiwanej...
choc czasami powinno sie postawic sprawe jasno...powiedziec idziesz czy jedziesz ze mna i koniec....
ze mna tak kiedys bylo i dziekuje osobie ktora mnie zmusila Smile

123456789

Właśnie sie zastanawiam kogo jeszcze zmuszac Smile

nitka_rysik

pewnie kogos znajdziesz Smile

wierze w Ciebie Very Happy

hahaha

123456789

Dobra, ja id teraz do liceum, to wezme całą klase Smile

Katasza

a ja z pół klasy Smile

wyciągnę ich za fraki, bo łagodna zachęta nic nie dała Smile

nitka_rysik

czasami trzeba ostro Smile

choc chyba nikt nie lubi byc do czegos zmuszany Smile

Łucja

Strasznie mi się przykro zrobiło jak raz prosiłam moją przyjaciółkę, żeby ze mną pojechała, a ona strasznie wtedy na mnie naskoczyła. No i później nie miałam już odwagi więcej prosić.

123456789

Mie proś tylko mów jak jest fajnie, pokazuj teledyski i mów, że niestety już nei ma miejsc, a potem jak ona już będize cie na kolanach błagała, zeby tomiejscesie znalazło, powiedz, że ktoś powiedział że jedzie wcześnije i jest 1 wolne Smile