www.wolczyn.kapucyni.pl

nitka_rysik

Mysle ze kazdy z nas jest, byl lub przynajmniej mial kontakt z jakas wspolnota. moze piszac o tym namowimy kogos do szukania tej "odpowiedniej" . moze ktos znajdzie to miejsce gdzie bedzie sie czul dobrze. mysle ze swiadectwa baaardzo tu pomoga Razz

ja osobiscie bylam przez 4 lata (no prawie) w Odnowie w Duchu Św. jak to u mnie bywa, na pierwsze spotkanie zostalam zaciagnieta sila Smile

i nastapilo wielkie buuummm. od tego momentu wszystko sie zmienilo...zaczelam inaczej patrzec na swiat, inaczej myslec, inaczej czuc. to byl paczatek mojego nawrocenia.jak wiadomo Odnowa to wspolnota charyzmatyczna...i dla mnie to byl wielki plus.na poczatku sluchanie jak ludzie spiewaja w jezykach lub patrzenie jak maja spoczynki w Duchu Św. bylo dla mnie czyms niesamowitym choc nie powiem ze nie przerazajacym zarazem. ale czulam ze to jest to, ze to jest moje miejsce.czulam sie tam dobrze. niestety po tych 4 latach przestalam chodzic na spotkania (zaczelam studia w innym miescie) a pozniej wspolnota sie rozpadla Sad

teraz jestem w MFTau i jak na razie to nie wielle moge powiedziec o tej wspolnocie...to dopiero poczatki wiec cos wiecej napisze za kilka miesiecy. powiem tylko jedno rekolekcje Mfu sa swietne Smile

polecam kazdemu:)
ostatnio po rozmowie z kolezanka zaczelam sie troszeczke interesowac Neokatechumenatem, ale jak na razie jestem na etapie szukania informacji o tej wspolnocie. z tego co wiem teraz w Krakowie sa organizowane katechezy neo i zastanawiam sie czy nie isc na nie???? pomysle Smile

teraz czekam na wasze wypowiedzi Very Happy

Iwan

Hmmm... to moze teraz przedstawiciel Ruchu Światło Życie. Należe do wspolnoty male 4 lata. Podobnie jak Nitka, na pierwsze spotkanie zostałem wysłany bo musiałem słuchać mamy Smile

za co jej bardzo dziekuje. Wspolnota w Ostrowie Wielkopolskim skupiała się na rozwoju duchowym; ale bez "magii" charzmatycznej. Bylismy nastawieni na ewangelizacje przez ludzi i dla ludzi.
Mnie osobiście ta oaza pomogla w uspolecznieniu się. Ta grupa potrafi przełamać każdego nawet najbardziej zamknietego w sobie człowieka, najbardziej antyspolecznego... praca nad soba i dla innych byla priorytetem.
Typowo jak dla kazdego oazowicza po 4latach zaczyna czegos brakowac. Mnie zaczelo brakowac nieco zycia i szalenstw Smile

i czegos... mistycznego. Dlatego planuje sie przekabacic Smile

na Odnowe... chetnie poczytam jeszcze o tej grupie.
Pytanie czy warto?
Tak, warto. Różne miasta, różne grupy. Chcesz pojechac w góry? Smile

jedz do Krościenka. Chcesz nieco technicznie podejsc i wiecej wiedziec troche mniej "czuć" wiarę, to ta oaza moze byc rozwiązaniem.
Takie sa moje doswiadczenia.[/u]

Katasza

MF TAU ruleezzz! Very Happy

świetna wspólnota Smile

Annnn

ja też ja też MF TAU!!!!! podzielam zdanie Kataszki Smile

polecam każdemu

Iwan

ekhm... nie wiem czy dobrze robie bo to post Nitki... ale... moglibyscie jeszcze nappisac "dlaczego"? akurat MF TAU? (i cos wiecej "ze jest super")

Katasza

hmm ja jestem we wspólnocie od baardzo niedawna i trudno mi przedstawic konkretne argumenty "za" oprócz tego że jest super (zresztą to też nie jest argument:) ) fajnie gdyby zajrzała tu Asinek, bo Ona wie dużo więcej ode mnie i Anity...

Annnn

radosna, żywiołowa wspólnota, rekolekcje są naprawde cudowne... poza tym to wspólnota w pełnym znaczeniu tego słowa - przynajmniej do tego dążą jej członkowie.... ja tez w sumie jestem od niedawna, ale wspólnota stała się czymś, co napędza moje życie... czyni je wartosciowym... myślę, że każda wspólnota ma to do siebie, a u mnie jest to akurat MF Tau:)

nitka_rysik

asinek

Annnn

no właśnie. bardzo ładnie ujętę Smile

asinek

Ups, widzę, że zdeklasowałam wszystkich Embarassed

Dlaczego nie piszecie?

nitka_rysik

ja juz pisalam...o Mfie jeszcze nie wiem za duzo wiec nie pisze Very Happy

powiem tylko ze tesknie za Odnową Sad

asinek

Nitka, nie można mieć wszystkiego... Smile

nitka_rysik

no moze i tak ale pomarzyc sobie wolno Very Happy

asinek

Anitka, mimo wszystko jestem ciekawa Twoich opini na temat MF Tau. Nie tłumacz się, że jesteś zbyt krótko. Byłas na rekolekcjach, na kilku spotkaniach formacyjnych również. Jestem ciekawa Twoich refleksji (Martuś, Twoich oczywiście też...).