www.wolczyn.kapucyni.pl

nitka_rysik

ehh no i d...a nie poszlam:( juz bylam w kosciele i siedzialam i wkoncu wyszlam.ale jutro zgadalam sie z kolezanka ze razem pojdziemy...moze sie jakos nawzajem zmotywujemy Very Happy

oby !!!!

asinek

Anita, Ty powinnaś tęsknić za tym sakramentem! Za przebaczającą Miłością, która jest w stanie zmyć wszelki grzech... Wiem wiem, łatwo napisać, ale wierz mi, że ten sakrament uzdrawia jak żaden inny. Trzymam kciuki!

Ja też się zawsze boję, ale jakoś sobie daję radę Laughing

karinka

ja tesknie... tylko, ze potrzebuje takiej glebokiej spowiedzi... matko musze zagadac do jednego ksiedza.. mam nadzieje, ze mi pomoze... pomodlcie sie za mnie!!!

nitka_rysik

ja juz po spowiedzi Very Happy

bylam dzis i powiem ze bylo fajnie bardzo Very Happy

Annnn

ja idę w piatek.... troszkę na ostatnią chwilkę, ale przynajmniej nie u mnie w parafii, tylko ta daaaam: w wołczynie Smile

Annnika

O Kurczę

Cieszę się że Ci się udało Smile

Ja chyba już przed świętami nie trafię. Ale sama z siebie nie potrafię nic poradzić Sad

Iwan

grrr... to ja jade do Ciebie i za rączke zaprowadze tam gdzie trzeba! Co to ma byc!? Kazde z nas ma slabosci, i strachy, wielu z nas nie lubi spowiedzi; zwlaszcza czasu poprzedzajacego ja. Znajdzie setki i miliony powodow ze akurat NIE.
Zrob sobie na zlosc Aniu Smile

i kiedy powiesz sobie NIE, idz i wyspowiadaj sie na zlsoc sobie i rogatemu Smile

niech ma cos z tych swiat

.
Prosim... jeszcze nie jest za puzno, a glupio na urodziny Jezusa przyjsc z nieczystym sumieneim co nie?
No to... Smile

spowiedz albo psikus!
NIe pytaj sie lepiej jaki jestem psotny

- i nawet nie groze

asinek

Iwan ma absolutną rację! Każdy z nas się boi spowiedzi (tak swoją drogą to ciekawe dlaczego?), ale żeby przeżyć Boże Narodzenie, tak ważny czas niepojednając sie wcześniej z Bogiem???!!! Dziewczyno!!! Popatrz, na to co robisz, spróbuj zrozumieć, jak ranisz Jezusowi serce swoim postępowaniem. To teraz nie pójdziesz, a po świętach będziesz miała siłę i odwagę? Sorry, ale przekładanie spowiedzi sprawia, że jej się coraz bardziej boimy i od niej uciekamy. Wniosek - rób rachunek sumienia i biegnij do konfesjonału!

nitka_rysik

doklandnie zgadzam sie z przedmowcami...czym bardziej odklada sie spowiedz tym trudnije jest pozniej do niej isc...uwierz mi ja kidys mialam bardzo dlugie przerwy miedzy spowiedziami bywalo ze i rok, i odkladajac ja na kolejny miesiac wcale sobie nie ulatwialam, a wrecz przeciwnie !!!!! teraz staram sie chodzic tak czesto jak to jest mi potrzebne....
nie twierdze ze teraz jest latwiej i ze sie nie boje ale zaczynam coraz bardziej doceniec te oczyszczajaca moc Jezusa Very Happy

te Jego Milosc i Milosierdzie:D dlatego naprawde postaraj sie isc !!!!! uwierz mi ze warto Very Happy

ewelcia777

nie przeczytalam calego tematu ale chcialam sie wtracic..
mnie jest bardzo ciezko pojsc,generalnie ciezko mi wierzyc ale jak juz sie w koncu zmobilizowalam i poszlam do kosciola zeby sie wyspowiadac to najpierw nie bylo zadnego ksiedza bo akurat mieli przerwe a dzis kiedy zostaly juz tylko 3 osoby przede mna to ksiadz poszedl na obiad a ja musialam juz isc do szkoly i nie moglam czekac 2 godzin az wroci..i dalej nie poszlam... Sad

asinek

ewelcia, to w takim razie nie dawaj za wygraną i próbuj dalej Laughing

aggelos

Ja polecam przeczytać konferencję br. Augustyna [link widoczny dla zalogowanych]. Brat pisze tam o Żalu za grzechy w modlitwie, ale także łączy się to z żalem w czasie spowiedzi.

tarantula

a ja dzisiaj poszłam chociaz wcale nie chciałam Smile

ale teraz jest mi duuuuużżżżoooo lzej Smile

) super

Najtrudniej zrobic ten pierwszy krok Smile

później juz leci Very Happy

trzymam kciuki za tych którzy nie moga sie wybrac do spowiedzi Smile

odwagi

w końcu ksiądz/ojciec/brat nie gryzie Smile

[chyba

]

Annnn

jeju, to tak jak w miłości ! Smile

ja jutro. ale się nie boję. już nie moge się doczekać........ Smile