www.wolczyn.kapucyni.pl

asinek

Myślę, że ten rok formacji nam pomoże... Chciałabym tego bardzo...

nitka_rysik

wiesz ze ciesze si ze bede w MF ie. mam tylko nadzieje ze wytrwam nie tak jak w poprzednich wspolnotach. jesli mi sie uda bede bardzo szczesliwa.

asinek

Myślę, że wszystko zależy od Ciebie. Chyba zawsze najtrudniejszy jest ten pierwszy rok... Nowi ludzie, nowy charyzmat, nowe zasady prowadzenia spotkań, nowy kapłan... Wydaje mi się, że najwięcej osób z MF Tau odchodzi właśnie po Spoleto...
Im dłużej się jest we wspólnocie, tym bardziej w nią wrastasz... zżywasz się z nią... bardziej czujesz się za nią odpowiedzialna... powoli staje sie ona nieoderwalną częścią Twego życia...

Przynajmniej ja tak mam...

aggelos

Czasem, im coś cieżej przychodzi, tym bardziej to doceniamy i szanujemy... To jest mój 3 spowiednik, każdy ile mógł tyle mi z siebie dał i pomógł... ten obecny, no cóż...bedąc pierwszy raz u kapucynów u spowiedzi trafiłam do niego. Spodobało mi sie i tak zostało Smile

Nawet nic mu nie mówiłam, ze chcę by został moim spowiednikiem. Chodziłam do niego i już, a on po kilku spowiedziach juz mnie doskonale kojarzył... Chwała niech będzie Bogu za tego kapłana!

asinek

Aggelos, Ty to masz sczęście... Very Happy

nitka_rysik

nie da sie ukryc Very Happy

ehh moze i mi szczescie dopisze Very Happy

Asia musimy sie wkoncu zabrac za to Very Happy

aggelos

Zabierzcie sie, bo to wielki skarb, taki dobry spowiednik Smile

powodzenia!

nitka_rysik

ale ja to dopiero po Spoleto. bede juz w Krakowie i wtedy zaczne sie ogladac za odpowiednim kandydatem Razz

asinek

Ja kandydata już mam, tylko on o tym nie wie. Jeszcze nie wie...

123456789

Mój sie chyba domyślił Very Happy

Byłam w środe, jak ja kocham to społeczeństwo spowiadających kapów!! Very Happy

asinek

Mój już się dowiedział!!! Ale to była wizyta... Na samym początku, powiedział, że nie ma nigdzie miejsca, gdzie można by spokojnie usiąść i porozmawiać, oprócz kaplicy. Słuchajcie, jaka ja byłam szczęśliwa, że akurat w tym miejscu poprosiłam go o kierownictwo duchowe! Oprócz nas dwoje był tam obecny przecież Chrystus. Czułam, że prosiłam także Jego. To było takie namacalne... Módlcie się za mnie, bo przede mną długa, ale myślę, że bardzo ciekawa podróż w głąb siebie Laughing

nitka_rysik

Asiu bardzo sie ciesze ze wkoncu sie zdecydowalas i jestem pewna ze wszystko ulozy sie pomyslnie Smile

i ze wybrany przez Ciebie kaplan okaze sie tym wlasciwym Smile

asinek

Też mam taką nadzieję Laughing

rybcia

Ja jeszcze nie jetem gotowa aby poprosic kaplana o stałe kierowinictwo podziwiam Was.

Napoleon

Akurat do tego przygotowań specjalnych nie trzeba. Wiem z doświadczenia. Wink