www.wolczyn.kapucyni.pl

nitka_rysik

wtedy nie bylo karteczek...i dlatego nie wiem jak sie nazywa Sad

a nie wiem czy na niego trafie nastepnym razem

Paweł

asinek

Ja też Ci trochę zazdroszczę. Ja jakoś nigdy nie byłam na pieszej pielgrzymce. Aż trudno mi w to uwierzyć... Ale tak jakoś co roku wychodzi... Cieszę się, że ten czas dał Ci wiele łask. Życzę Ci, abyś je mądrze wykorzystała Laughing

aggelos

nitka_rysik

dzieki mam nadzieje ze tak bedzie Smile

Monika a ile km szlaś podczas pielgrzymki ???? bo ja sie zastanawiam czy nie isc za rok i szukam jakis fajnej grupy Smile

asinek

No właśnie - często tak było, że termin pielgrzymki pokrywał się z terminem rekolekcji MF Tau. Dlatego nie chodziłam... Ale penie kiedyś to się zmieni... Pielgrzymki będą cały czas, co roku, a formacja sie kiedys skończy, więc kiedyś na pewno pójdę... Laughing

Paweł

nika3005

No, widzę że Paweł zorientowany Smile

II dzień najgorszy - 42 km Smile

a poza tym tak jak pisał Paweł. Jeśli chcesz iść z tarnowską, to najfajniejsze są chyba grupy z Góralami (19-21 o ile dobrze pamiętam, ale nie wiem na 100%) - nasza, św. Michał(12) ma fantastyczną młodzież - gorzej z księżmi Sad

w tym roku nie było źle, ale odeszło 2 neoprezbiterów (pozdrowienia dla ks.Marka i ks.Marcina!!!) a strona pielgrzmki tarnowskiej - [link widoczny dla zalogowanych] POLECAM PIELGRZYMKĘ KAAAŻDEMU!

nitka_rysik

ja bylam raz kilka lat temu. tez szlam jakies 200 km moze troche wiecej. potem juz nikt z moich znajomych nie chcial isc...a chetnie bym poszla znow Smile

moze sie dolacze w przyszlym roku do jakies grupy Smile

Paweł

Monika w końcu kiedyś było sie nawet porządkowym Laughing

Po dwóch dniach gardło bolało od krzyków: "...proszę dołączyć!!!..", "...kabelek do rączki!!!..." i oczywiście "...leeeeewaaa wooolnaa!!!!..." Ale warto sie wybrać na takie rekolekcje. I pewnie Ci którzy nie byli, nie są sobie w stanie wyobrazić co sie czuje patrząc na Czarną Madonnę w momencie jak juz sie dojdzie.

nika3005

I warto iść 9 dni po to, żeby nie móc nawet uklęknąć przed obrazem Matki. Wystarczy to jedno spojrzenie. Bo wg mnie nie chodzi o to co się dzieje na miejscu, na Jasnej Górze. Najważniejsza jest DROGA. To, co dzieje się w czasie tych kilku dni... Przecież gdybym chciała tylko popatrzeć na Obraz, wsiadłabym w samochód. Ale nic nie zastąpi mi tego momentu, kiedy pada się na twarz na Jasnej Górze, nieważne że w tym roku w błocie - w białej bluzce Wink

najważniejsze co zabrałam z tych rekolekcji w drodze. To jest moje, teraz zadanie żeby nie zaprzepaścić tego co dostałam za darmo. Więc Nitka kochanie, ja nadal chcę iść Razz

zapraszam na Tarnowską!!! A Ty Paweł dawno byłeś porządkowym ? Podejrzewam że w 12 Wink

P.S. Porządkowy, niewdzięczna funkcja. Wszyscy tylko klną w myślach czy też nie, jak idziesz cały dzień i już nie możesz a ten jeszcze pogania Razz

ale mój kolega jest porządkowym i wiem jak mają przerąbane Wink

a te teksty to moje ukochane "siostry, łączymy, kabelek w łapkę i do przodu" - aach Very Happy

Paweł

Nika oj dawno... Oczywiście że w 12.
PS A jutro odpust w Siedliskach:) W Przeczycy nie zdążyłem się przyjrzeć wieńcowi. Minąłem Was jak wyjeżdzałem po mszy o 9.00. Może Ci mignęło na zakręcie przy kościele niebieskie Seicento Very Happy

nitka_rysik

Moniko to ja sie jeszcze do Ciebie zglosze Smile

ale mam nieodparta chec za rok isc na Jasna Góre Very Happy

wiec mozliwe ze sie do Ciebie przylacze Very Happy

asinek

No i jak jest z nasza wiarą kochani forumowicze? Dziś mam ostatni dzień wakacji (zresztą tak, jak wszyscy studenci Laughing

), jutro zaczyna mi się uczelnia, a więc kolejny rok pracy. Niektórym szkoła zaczęła się miesiąc temu... No cóż, co obowiązek, to obowiązek:lol:
Macie jakieś postanowienia na ten czas? Jakieś powakacyjne refleksje? Może udało Wam się czegoś dokonać, co sobie obiecaliście na Wołczynie, albo na innych rekolekcjach? A może jeszcze czekacie i brakuje Wam odwagi?

Piszcie...

nitka_rysik

u mnie sie pare rzeczy wyjasnilo, wkoncu znalazlam sobie wspolnote i wierze ze bedzie teraz juz ok Smile

postanowilam sobie ze bede sie modlic brewiarzem ale to jeszcze sie okaze czy sie uda:) na razie zaczynam....to chyba tyle z rzeczy o ktorych moge mowic Very Happy