www.wolczyn.kapucyni.pl

Annnika

Dziękuję. Zazwyczaj nie spotyka się to ze zrozumieniem. Nie cierpię tego swojego "społecznego upośledzenia". WRR Exclamation

Ok, robię offtop Sad

Katasza

pomysł z grupką forumową jest fajny, ale czy nie lepiej spotykać się w wolnych chwilach? np wspólny obiad czy nieobowiązkowy punkt programu np. część koncertu... bo wydaje mi się że to byłby trochę taka alienacja Smile

asinek

Marta, sama wiesz, jak było ze spotkaniami w tym roku... Nigdy nie było tak, że przychodzili na nie wszyscy. Każdy z nas przyjeżdża ze swoimi znajomymi i z nimi również chciałby spędzić czas (ja np. zawsze jem z nimi posiłki)... a koncerty? na ile poznasz człowieka na koncercie? porozmawiasz z nim poważnie? raczej nie bardzo... a tak, byśmy mieli naprawdę dobrą okazję do poznania się w realu, a nie tylko w przestrzeni wirtualnej, jak to było do tej pory...

Katasza

masz rację Asiu, ale mimo wszystko mam trochę wątpliwości co do słuszności sprawy. No cóż, dostosuję się Smile

asinek

Nie Marta, ty nie masz się dostosowywać, bo to nie na tym polega. Jakie masz wątpliwości? Może to ja źle myślę. Przecież do Spotkania jeszcze pół roku. Nic na siłę... Może wspólnymi siłami wymyślimy coś, co by pasowało wszystkim forumowiczom, co?

nitka_rysik

moze zrobimy po prostu podwojne spotkania w grupach Smile

przeciez zawsze sie znajdzie te godzinke czy dwie czasu zeby sie forumowo spotkac Smile

asinek

obawiam się, że się nie znajdzie...

nitka_rysik

hmm sporo osob w tamtym roku spotykala sie codziennie i często na dluzej niz godzine Smile

asinek

niestety ja nie dawałam rady się spotykać...

nitka_rysik

mysle ze wszystko zalezy od checi przynajmniej w tym temacie Smile

asinek

sorry za szczerość, ale w tamtym roku miałam sprawy ważne i ważniejsze... i niekiedy z tych ważnych musiałam zrezygnować...

nitka_rysik

ja to rozumiem i wcale nie twierdze ze zle zrobilas nie spotykajac sie z nami Smile

ja tylko napisalam ze da sie zorganizowac takie spotkania jesli sie tylko chce Smile

Iwan

Hmmmm... ze pozowole sobie zabrac glos. Wedlug mnie drodzy gospodarze i wy najznamienitsi forumowicze pomysl nie jest zly. Ale... taka grupka winna powstac jedna, dla ze tak nazwe "Pierwszaków".
Wygladac to winno wedlug mnie tak:
Grupka powinna powstac. Czlonkowie tej grupy na pewno lepiej sie poznaja, szybciej sie otworza, dogadaja i latwiej sie poznaja, jezeli beda wiedzieli ze sa wsrud "swoich" (forumowiczow). Wedlug mnie taka grupa powinna sie skladac z osob ktore sie jawnie poprostu (co zrozumiale) boja. Annnika juz o tym wspominala na forum. Lepiej zadbac o ich komfort psychiczny. Zawsze mozna to zrobic eksperymentalnie na minimalna jedno grupowa skale.
Osoby ktore pojada pierwszy raz z pewnoscia lepiej sie zaaklimatyzuja w takim gronie osob.

Co wy na to?

asinek

Iwan, dzięki za głos w sprawie Laughing

ale uważam, że nie masz racji. Nie można tworzyć podziałów. Z jednej strony masz rację, że takie "pierwszaki" będą się lepiej, pewniej czuły we własnym gronie, ale z drugiej strony my, jako "starszaki" powinniśmy je jakoś podprowadzić. Praca w grupach polega na wymianie doświadczeń. I dobrze, że grupy te są tworzone losowo, bo jest większa w nich różnorodność ludzi, a w związku z tym poglądów, a w związku z tym są ciekawsze dyskusje.

W normalnej grupie też są osoby, które na SM przyjechały po raz pierwszy i po raz wtóry. I o to chodzi...

Dlatego nie popieram Twego pomysłu drogi Iwanie Laughing

Pozdrawiam Very Happy

erinn